Komisja Podzakładowa

Spotkanie Związków Zawodowych ze Słowacji, Czech i Polski w ramach KSH

Przedstawiciele branży hutniczej z Częstochowy, Warszawy, Krakowa, Dąbrowy Górniczej a także Koszyc, Witkowic, Trzyńca i wielu innych Zakładów Hutniczych z państw Nowej Unii omawiali i dyskutowali nad sytuacją w branży próbując wypracować skuteczne działania na przyszłość. Sytuacja w różnych krajach jest różna choć dotyczy czasami tego samego właściciela. Okazuje się bowiem, że we Francji czy Niemczech, Słowacji czy Polsce ten sam właściciel stosuje różne formy swej działalności różniące się zarówno pod względem finansowo płacowym jak i socjalno bytowym. Nie od dziś wiemy, że Kaje Nowej Unii traktowane są jak kraje drugiej kategorii, a wolny handel to często po prostu fikcja.

Także w sferze pomocowej państwa dla zakładów w trudnej sytuacji również nie w każdym kraju obowiązują takie same zasady. Jednym państwom może pomagać( stocznie w Niemczech), a drugim nie(stocznie w Polsce), a może nasz rząd po prostu nie chce pomagać. Jedni mogą mieć trzynaste i czternaste pensje, inni mogą tylko pomarzyć choćby o premii motywacyjnej. Ale przecież trzeba ?zrozumieć? że właściciele z determinacją szukają obniżki kosztów wytwarzanej stali i to jest zrozumiałe. Ale czy można to osiągnąć jedynie obniżając płace i zwalniając pracowników?

To kto będzie kupował tą stal?- biedni czy bezrobotni?

W naszych krajach biedniejszej Unii Europejskiej jest dużo do zrobienia w przemyśle metalowym, energetycznym, przetwórczym, maszynowym. Brakuje mostów, fabryk, stoczni, elektrowni itp. Kiedy rządy biedniejszej Unii w końcu się obudzą? W naszych krajach jest co robić tylko trzeba chcieć.