Na wniosek związków zawodowych w Rurexpolu odbyło się zebranie przedstawicieli załogi z pracodawcą.
Pytamy dyrekcję czy widać efekty "wieloobszarowej restrukturyzacji zakładu". Z przedstawionych informacji wynika, że nie. Zwolnienia grupowe biegną ale nic to nie dało. Jest nowa ekipa dyrektorska ale to już norma w naszym zakładzie. Przyzwyczailiśmy się do "innowacji i pomysłów nowych dyrektorów" tak że i w tym temacie również nic nas nie zaskoczy. Jest również nowy dyrektor handlowy rozbudowanego działu handlu, ale portfel zamówień jest nadal pusty.
Ponadto dowiedzieliśmy się że wielu pracowników , nie czekając na efekty " wieloobszarowej restrukturyzacji " już złożyło odmowę przyjęcia zaproponowanych im warunków zatrudnienia. Odmowę przyjęcia nowych warunków składają pracownicy, którzy w większości są kluczowymi pracownikami i zastąpienie ich będzie bardzo trudne. Zwolenników pracy w innych zakładach nie widać, jak i nie widać ponoć olbrzymiej kolejki za bramą zakładu "chętnych" tu pracować. Nieudolna weryfikacja i niedocenienie pracowników z wieloletnim stażem pracy (propozycja głodowych pensji) to kolejny grzech pracodawcy. Grzmieliśmy o tym nie raz, wychodzi na to że mieliśmy rację, nie tylko w tej sprawie.
Najbliższe cztery miesiące zresztą bardzo trudne bo są to miesiące kiedy spadają zamówienia jeszcze bardziej, pokażą całą prawdę o tym czy jesteśmy " liderem na rynku stalowym rur bez szwu z bardzo silną pozycją konkurencyjną" i czy udało nam się " razem zbudować siłę grupy Alchemia".